The meaning of my life.

Wszyscy w życiu do czegoś dążymy. Czasem nawet sami do końca nie wiemy dokąd zmierzamy i jaki jest cel naszej ziemskiej wędrówki, co chcemy osiągnąć i dlaczego. Zastanawiamy się jaką drogę w życiu mamy obrać i czy wszystko co do tej pory zrobiliśmy było właściwym wyborem. A co jeśli nie? Jakie to wszystko ma znaczenie? Na pewno każdy z nas czasem stawia sobie takie pytania. Każdego w końcu dopada mniejsza bądź większa refleksja. Zastanawiamy się czy wszystko co nas otacza ma chociażby najmniejszy sens. A przede wszystkim czy nasze życie ma sens. Czasem trudno samemu sobie odpowiedzieć. Czasem odpowiedzi przychodzą same, niekoniecznie w dobrym momencie. Życie niekiedy zdaje się być dziwne. Każdy kolejny dzień jest dla nas nowym wyzwaniem i kryje kolejną tajemnicę, daje nam coraz to nowe lekcje, wskazówki.
Tylko od nas zależy jak je zinterpretujemy i wykorzystamy w dalszym odkrywaniu naszego życia.

Pytanie o sens życia, o sens istnienia towarzyszy człowiekowi od początku jego stworzenia.
Bardzo spodobał mi się pewien cytat, który idealnie pasuje do mojego dzisiejszego przemyślenia.
Pozwolę go sobie teraz przytoczyć.:

"Ludzie dzielą się na dwie kategorie: na szukających sensu życia i nie znajdujących go, oraz na tych, którzy go znaleźli, nie szukając." - E.Cioran

Jak sami widzicie to stwierdzenie może wydawać się dosyć paradoksalne.
Bo czemu ludzie, którzy szukają sensu życia go nie odnajdują, a ludzie, którzy wcale się nad tym nie zastanawiają i żyją na tej Ziemi, myśląc po prostu, że tak ma być go odnajdują?
Szczerze, sama nie wiem jaka może być odpowiedź na pytanie, które sama sobie przed chwilą zadałam.
Może po prostu ludzie, którzy szukają chcieliby poznać nie wiadomo jaką odpowiedź?
Może wystarczy żyć i to jest już tym sensem?
Można się tylko domyślać czemu, nikt z nas nie zna stuprocentowej odpowiedzi.

A Wy do, której z grup należycie? Szukacie sensu?

Zapraszam na mojego instagrama: klik i snapchata: madaa98 :)